|
|
|
|
|
|
Sex
...
... jest nie tylko ekscytujący,
bywa też zabawny.
Czy wiesz ile głupich wpadek zdarzyło
się po wprowadzeniu w życie kilku udoskonalonych metod
z filmu "9 i 1/2 tygodnia"?
A oto, czym zakończyło się wprowadzenie w życie
słynnej sceny z lodówką. |
|
Oglądaliśmy
"9 i 1/2" na wideo, późnym wieczorem - wspomina
Ewa. Nagle uświadomiliśmy sobie, że oboje
zapragnęliśmy tego samego. Bartek przyniósł z kuchni
miód i rozpoczął się cały rytuał. Leżałam na
stole, Bartek powolutku smarował moją skórę,
smarował i zlizywał. Przyglądał się jak miód
zastyga na moim ciele, tworząc szklistą powłokę.
Było kosmicznie, z każdą chwilą podniecenie w nas
wzrastało, aż doszło do zenitu. Kochaliśmy się
szaleńczo, później leżeliśmy przytuleni, wtuleni w
siebie, szczęśliwi. Ale później zaczął się cyrk.
Kiedy próbowaliśmy się od siebie odsunąć, okazało
się, że nasze włosy łonowe posklejały się od miodu
w jedną słodka masę, splątaną jak węzeł gordyjski!
Przy każdej próbie odsunięcia bolało, jakby ktoś nas
skalpował. Na początku było to zabawne, ale po
dziesięciu minutach przestało nas śmieszyć.
Skończyło się tym, że wyrzuciliśmy kwiaty z wazonu i
oblaliśmy się zimną wodą, żeby się od siebie
odkleić. Na dokładkę Bartek zlizał ze mnie dużo
miodu, mdliło go przez całą noc i musiałam parzyć mu
miętę. |
|
Kolejnym filmem, z którego czerpano
erotyczne inspiracje, jest "Nagi instynkt".
Kolejnym śmiałkom radzę jednak darować sobie pomysły
ze szpikulcem do lodu. Za to sam lód okazał się dość
oryginalnym dopełnieniem szaleńczej nocy. A oto
wspomnienia. |
|
Zachciało
się nam eksperymentów - śmieje się Jacek. Najpierw
jeździłem kostką lodu po dekolcie Kasi, potem ją
delikatnie rozebrałem i zaniosłem na łóżko. Lód
stał w kubełku obok, a gdy pierwsza kostka stopniała
na jej skórze, wziąłem następną i następną.
Widziałem, że Kasia jest coraz bardziej pobudzona,
miała co prawda gęsią skórkę, ale nie protestowała.
Zacząłem pieścić kawałkiem lodu jej najintymniejsze
miejsca. Nagle Kasia pisnęła i zerwała się z łóżka
jak oszalała. Zaczęła skakać po pokoju odstawiając
jakiś dziki taniec i piszcząc jakby zobaczyła mysz.
Myślałem, że dostała jakiegoś ataku! Próbowałem
ją łapać, chciałem ją pomóc, ale ona mi się
wyrywała. W końcu golusieńka usiadła na podłodze i
zaczęła trząść się z zimna i ze śmiechu. Okazało
się, że w zapale wsadziłem jej kostkę lodu do środka
i że to wcale nie było przyjemne. Trzęsła się z
zimna jak barani ogon, więc zapakowałem ją do wanny z
gorącą wodą i tak zakończyliśmy eksperymenty z
lodem. |
|
Kolejnym pomysłem na urozmaicenie
wspólnych nocy jest używanie przeróżnych owoców.
Podobno specjalnością jednego z weneckich domów
publicznych były wiśnie w bitej śmietanie podawane w
pochwach siedemnastoletnich dziewic. Włosi - naród
błyskotliwy, ale my nie gęsi i jak się okazało
własne pomysły też mamy. |
|
To
były wisienki - wspomina Beata.- W dodatku konfitura
mojej babci, taka do herbaty. Stała w szafce i się
marnowała bo ja nie lubię wiśni, ale Krzysztof za nimi
przepada. Pewnej nocy stwierdził, że musi spróbować
jak będą mu smakowały, że się tak wyrażę ze mnie.
Obłożył mnie tymi wisienkami jak tort i konsumował
pomrukując z zachwytu. Miałam je wszędzie, cała się
lepiłam od soku to było nawet przyjemne. Skończyliśmy
bardziej konwencjonalnie, czyli po prostu kochając się.
Następnego dnia w pracy poczułam jakieś dziwne
pieczenie między udami. Pobiegłam do łazienki i
odkryłam, że na moich koronkowych figach są plamy z
wiśniowego soku - Krzysztof zapomniał o jednej
wisience... Co ja się namęczyłam, żeby ją
wyciągnąć, to ludzkie pojęcie przechodzi.
Zadzwoniłam do Krzysztofa i najsłodszym z głosików
powiedziałam: "Misiu, chyba zapomniałeś o jednej
wisience". Do dzisiaj na widok słoika wiśniowych
konfitur rumienimy się jak para zawstydzonych
dzieciaków. |
|
|
|
|
|
|
|
|
Historie te, są jak najbardziej
prawdziwe,
ale ze względów oczywistych,
imiona wspominających zostały zmienione.
Jeżeli chcielibyście podzielić się,
równie zabawnymi
wspomnieniami
ze swoich igraszek miłosnych, to napiszcie do mnie.
Adres do korespondencji w RECENZJACH. |
|
|
| |
|
|
|
|